Wybierając się na Malediwy na własną rękę warto zacząć planowanie podróży od zakupienia biletów lotniczych :)
W naszym przypadku sytuacja rozwinęła się dość dynamicznie.
Mieliśmy na marzec wykupioną wycieczkę do Wietnamu.
Biuro odwołało ją miesiąc przed wyjazdem i trzeba było dokonać szybkiego wyboru jak zagospodarować urlop i pieniądze nań przeznaczone.
Wybór padł na skyscanner
i poszukiwanie ciepłego kierunku w połowie marca.
Pośród azjatyckich, coraz powszechniej dostępnych kierunków rzucały się w oczy Malediwy za 1600 pln od osoby.
Cena bardzo kusząca, ale sam lot nie wystarczy, przecież Malediwy to opcja dla tych którzy mogą zakupić wycieczkę i pobyt w resorcie przez biuro podróży a my nie mieliśmy tej możliwości.
Na szczęście ceny pobytu na własną rękę mogą się sporo różnić od tych które oferują biura czy też bezpośrednio resorty, ale o tym później.
Na ceny biletów oferowane przez linie lotnicze wpływa wiele czynników, warto upewnić się w wyborze zanim dokona się zakupu.
W przypadku egzotycznego kierunku istotne jest jakie warunki pogodowe są w danym okresie w tym miejscu.
Na Malediwach nasz okres zimowy, czyli listopad-marzec jest idealny, warto sprawdzić co się dzieje na miejscu jeżeli masz dobrą cenę przelotu poza tym okresem.
Drugim czynnikiem jest faktyczny koszt przelotu.
Cena na skyscanner nie jest wiążąca, w naszym przypadku faktyczny koszt bilety wyniósł 1820 pln od osoby, różnie jest w zależności od przewoźnika/pośrednika.
Naszym przewoźnikiem jest Aeroflot, przesiadka mamy w Moskwie, a to generuje dodatkowe koszty które trzeba uwzględnić w faktycznej cenie przelotu.
O Moskwie i kosztach z nią związanych jutro.
