Opisujemy tu nasze wyjazdy na własną rękę. Damy Ci informacje gdzie jesteśmy, co robimy i jak to zrobiliśmy.
poniedziałek, 14 września 2015
Konkurs cdn.
Konkursu ciąg dalszy następuje.
Mamy trochę opóźnienia w relacji, dokładniej o wczoraj i dziś opowiemy później.
A teraz dwa konkursy.
Pierwszy:
Z jakiej perspektywy zwiedziliśmy dziś Lwów?
Drugi:
Za chwilę lecimy w dalszą podróż.
Oczywiście Karolina nie wie gdzie.
A więc gdzie teraz zabieram Karolinę?
Lwów. Dzień trzeci.
Za nami kolejny fantastyczny dzień we Lwowie.
Na śniadanie chcieliśmy zjeść strudla, ale wszystkie miejsca były zajęte więc poszliśmy na drugą stronę ulicy do 'Prawdy'.
I zaprawdę był to doskonały wybór.
Na śniadanie zjedliśmy pyszny placek ziemniaczany oraz pierogi, oczywiście popijając pysznym piwem.
Śniadanko |
Smakowało |
To tu się dzieje! |
Nawet kibel jest z pomysłem. Po ścianie szkła cieknie woda. |
Prawda! |
Skoro byliśmy tuż przy rynku to zaczęliśmy zwiedzanie od kamienic Lwowskiego rynku, który jest prawdziwą wizytówką miast.
Każda z kamienic ma swoją historię.
Później poszliśmy w kolejną słynną część Lwowa cmentarz Łyczakowski.
Nie jest to zwyczajny cmentarz, założony pod koniec XVIII wieku z ponad 300 tyś. mogił, jest świadectwem wspólnej historii narodów mieszkających w tym mieście.
Subskrybuj:
Posty (Atom)