czwartek, 5 marca 2015

Wielki błękit

Wielki błękit tudzież turkus, lazur, granat i inne odcienie niebieskiego.
Ciężko opisać gdy nie wierzy się w to nawet gdy się to widzi.
Jest po prostu pięknie.
I gorąco. Ciężko było sobie wyobrazić, że nawet woda w ocenie może być tak ciepła.
I nie tak zasolona.

A więc jesteśmy :) Póki co chwila plaży, idziemy coś zjeść i połazić po wyspie.
Słońce praży, w dzień wytrzymać można tylko w wodzie.

Później zdamy szczegółową relację co i jak.

Wielki błękit?

pierwsze chwile