Kilka ostatnich dni spędziliśmy w Bangkoku |
Mieszkanie blisko metra, które jest szybkie i tanie. |
Porządek musi być! Taki komunikat wisi przy wejściu na teraz Pałacu Królewskiego |
A to Świątynie w kompleksie przy Pałacu |
Po Bangkoku warto podróżować tuktukiem.. |
... albo metrem. W metrze jest porządek, najpierw się wychodzi, a dopiero potem w wchodzi. Kulturka. |
A tutaj jedliśmy w przerwie obiadowej, tak jak wieu miejscowych :) |
Wybór jest spory. |
Mogą być też świeże owoce, np gotowe do zjedzenia soczyste mango za 4 zł/ |
Ulica Asoke przy której mieszkaliśmy |
A tak spędzaliśmy poranki przed pracą. |
Wspinamy się na Złotą Górę. |
A tu w Wat Pho |
A tu basenik przed pracą |
I śniadanko za 15 zł |
Widok z Baiyoke Sky Tower |
Bangkok jest olbrzymi |
A w cenie biletu (40 zł) bufet owocowy "jesz ile chcesz" |
W kolejce, aby oddać hołd zmarłem królowi |
A po drugiej stronie tłumy turystów |
Przed Pałacem, bliżej niestety nie można podejść ze względu na obchody żałoby po śmierci króla |
Tak więc od środka zwiedzamy świątynie. |
Tradycja i nowoczesność |
Na szczycie Wat Saket |
Basen wieczorkiem |
Zmarły król jest tu widoczny na każdym kroku |