piątek, 13 marca 2015

Pogoda

Ha! Pogoda na Malediwach jest przewrotna.
Czasem jest tak, że świeci piękne słońce a trzeba ubierać zimową kurtkę i czapkę.

Nasz opis dotyczy marca i środkowej części Malediwów.
Z tego co wiem w tej części pogoda jest podobna przez całą naszą zimę.

O innych terminach nie będę się rozpisywał ale poczytajcie dobrze zanim kupicie bilet, z tego co wiem zdarzają się deszcze, monusny, upalne, wilgotne noce i inne nieprzyjemne zjawiska pogodowe.


U hu ha! Malediwska zima zła!


Niby palmy, niby słońce ale kurtki weź gorące.

Malediwskim mrozom mówimy stanowcze NIE

A tak serio to na te dwa tygodnie wzięliśmy zdecydowanie za dużo ciepłych rzeczy.
Skarpety czy też buty praktycznie niepotrzebne, cały czas chodzimy w klapkach lub sandałach albo wręcz boso.
Długie spodnie czy bluzy na zimne noce? Nam się nie zdarzyło.
Noce są ciepłe i dość duszne. Czuć, że jesteś w tropikach
Wystarczy dużo lekkich koszulek, spodenek, spódnic etc.

:P

Ważne.
Koniecznie zabierzcie ze sobą dobre okulary przeciwsłoneczne, słońce razi non stop, odbija się od piasku i wody i bez nich łatwo na o zapalenie spojówek. Warto mieć też nakrycie głowy.
W razie czego można wziąć również krople do oczu.

Drugi konieczność związana ze prażącym słońcem to kremy z mocnymi filtrami do opalania.
Najlepiej zacząć od tych z faktorem 50 lub chociaż 30.
Wiem, że w naszą zimę są trudno dostępne, ale weźcie na zapas.
Tutaj ceny za filtry są horrendalne, nawet do 100 zł.
Dochodzą oczywiście do bagażu wszelkiego rodzaju balsamy po opalaniu.
Większość czasu spędza się tu na słońcu lub w słonej wodzie, warto zadbać o skórę.
A skoro o wodzie to jest ona ciepluteńka, czasami cieplejsza niż powietrze, średnio około 28 stopni.
Po prostu zupa.

Malediwskie słońce praży. Woda troszkę chłodzi

Okulary, filtry, cień i dużo wody.



Ha! Pogoda na Malediwach jest naprawdę przewrotna.

Zbierałem się do tego posta parę dni i piszę go gdy właśnie nad Felidhoo przelewa się prawdziwie tropikalna burza.
Żaden tam deszczyk, grzmi, błyska, leje.
Jest 21:00 miejscowego czasu i od pół godziny nie ma opcji żeby wyjść na zewnątrz.
Choć mimo ulewy nadal jest bardzo ciepło.
W dzień nic nie zapowiadało tej wieczornej burzy.
Wcześniej przez cały wyjazd raz spotkaliśmy się z kilkunastominutowym deszczem w dzień, ale był to raczej przyjemny ciepły prysznic.


Ulewa na Felidhoo

Widok z łazienki

A tu deszczyk na Maafushi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz