A więc za nami nasz ostatni dzień na Fulidhoo.
Było super, wyspa pozostanie w naszej pamięci.
Karolka nie chciała płynąć dalej, jej tu było dobrze.
Ostatnie chwile naszej prywatnej plaży na Fulidhoo |
Felidhoo to stolica Atollu Vaavu.
Wyspa niewiele większa od Fulidhoo oddalona około 2 godziny płynąc dhoni.
Ciekawostką jest, że cały atol Vaavu zamieszkuje stale około 1700 mieszkańców co czyni najmniej zamieszkałym atolem spośród wszystkich 26 tworzących Malediwy.
A więc z wioseczki ruszamy do wioski :)
pobrane z maldivesdivetravel.com |
Karolina tak samo zielona od początku podróży.
Będziemy płynąć około 2 godziny. Koszt za dwie osoby to 44 rupie.
A więc przybyliśmy.
Karolina gotowa :) |
W drogę |
Fulidhoo za nami |
Jesteśmy jedynymi turystami na dhoni. Dobrze się więc zapowiada :) |
Ocean Indyjski |
Mijamy ekskluzywny resort Alimathaa |
Tak zwany sandbank czyli trochę piachu na środku oceanu |
Wyspa Aarah. Na tej wyspie wypoczywa prezydent Malediwów. Nikt oprócz niego i jego świty nie ma na nią wstępu. |
Od lewej Aarah, Hulhidhoo, Thinadhoo |
Hulhidhoo. Wyspa słynie z pięknej rafy w okolicy. Płyniemy na nią w sobotę |
wyspa Thinadhoo |
Port w Thinadhoo |
Felidhoo z Thinadhoo |
Po prawej plaża dla turystów |
Felidhoo w całej okazałości |
A więc przybyliśmy.
Chyba za dużo siedzisz w wodzie, bo w ogóle się nie opaliłeś... :P
OdpowiedzUsuńPaweł