Każdy ma jakieś hobby.
Jedni skaczą ze spadochronu, drudzy
nurkują, trzeci palą papierosy a kolejni opalają się na heban.
Ja natomiast lubię pływać.
Mamo, tato nie denerwujcie się, siedzę
teraz sobie bezpiecznie na tarasie.
Z naszej plaży jak widzieliście roztacza
się piękny widok na turkusowy ocean.
A jak to wygląda z drugiej strony? :)
|
No to co? Startujemy. |
|
Woda aż prosi się o zanurzenie |
Uwaga!
Kolejne zdjęcia zostały wykonane przez profesjonalistów.
Nie powtarzajcie tego w domu.
|
Jest radocha |
|
Turkus spowodowany jest tym, że dno jest całkowicie piaszczyste, głębokość około 3 metrów i przez krystaliczną wodę przebija się słońce i odbija od piasku. |
|
Na granatowe nie wypływamy bo tam jest spadek do kilkunastu metrów głębokości.
A tam mogę być prądy nie prądy i ch.j wie co jeszcze.
Safety first |
W pływaniu na pełnym morzu czy oceanie najważniejszy jest spokój.
Cokolwiek by się nie działa trzeba konsekwentnie dążyć do
wyznaczonego celu i nie panikować jeżeli coś nie idzie.
Pamiętajcie też żeby zawsze szacować siły i przebyty dystans i
zostawić zapas na powrót który często jest trudniejszy (pod fale)
Na środku oceanu nie ma się czego złapać, można co najwyżej
położyć się na chwilę na wodzie i odpocząć.
A gdy się to wszystko dobrze rozplanuje pozostaje cieszyć się
każdą chwilą spędzoną sam na sam z tym ogromem wody.
|
A mówiłem, że Fulidhoo to malutka wysepka :) |
|
Dla takich widoków chce się pływać |
|
Pogoda jak widać sprzyja |
|
Pamiętajcie o okularkach.
Chronią przed słoną wodą a przede wszystkim przed słońcem. |
|
Tak się robi selfie |
|
Można też oburącz |
|
Pora wracać |
|
Dla takich chwil warto żyć |
|
Pełny relaks |
|
Przy okazji można się nieźle opalić. Pamiętajcie o porządnym filtrze wodoodpornym. |
|
Bez solidnego treningu nie wolno tak daleko wypływać |
|
Już blisko. Jestem strasznie głodny |
|
Karolinka na swoje szczęście usnęła |
|
Dziękuję Panie Oceanie. Do następnego razu. |
Wolałbym, żebyś pływał dookoła wyspy... ;-)
OdpowiedzUsuńPływanie wokół wyspy jest niebezpieczne, raczej się nie odważę.
OdpowiedzUsuńAle pomysł ciekawy :)